Dlaczego wcześniej obniżono politykom pensje? Fogiel o "nagonce opozycji"
Andrzej Duda poinformował w piątek, że podpisał rozporządzenie gwarantujące podwyżki dla polityków. Prezydent dodał, że pensje parlamentarzystów nie były urealniane od bardzo dawna.
– W 1995 roku pensja premiera Rzeczypospolitej to było 9 średnich krajowych, a dziś są to 3 średnie krajowe, czyli wszystkie pensje wzrosły, a te pensje stoją ponad 20 lat. Więc to jest tak naprawdę urealnienie tych pensji do współczesnych warunków. Powiedziałem premierowi Morawieckiemu, że wezmę odpowiedzialność za urealnienie wynagrodzeń – tłumaczył.
"To wywołało oburzenie społeczne"
O kwestię podwyżek dla polityków pytany był w poniedziałkowej audycji Polskiego Radia 24 wicerzecznik Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel. Odnosząc się do wysokości podwyżek, polityk podkreślił, że w ciągu ostatnich 6 lat zarobki w Polsce wzrosły o 42-48 proc. Przypomniał przy tym, że posłowie, samorządowcy byli jedyną grupą, która w przy ogólnym wzroście wynagrodzeń w Polsce miała obniżone zarobki. Fogiel poinformował, że to 20 proc. obniżenie zarobków polityków zostanie decyzją prezydenta cofnięte, a ogólny wzrost będzie "trochę mniej niż wzrost wynagrodzeń w poszczególnych segmentach gospodarki".
Wicerzecznik PiS wyjaśnił powody, dla których to decyzją jego ugrupowania pensje polityków zostały obniżone. – Wtedy mieliśmy sytuację inną. Wtedy mieliśmy nagonkę rozpętaną przez opozycję, na fakt, że ministrowie rządu otrzymywali nagrody, wywołało to oburzenie społeczne – wskazał. – Kierownictwo Prawa i Sprawiedliwości uznało wówczas, że być może należy też przypomnieć i samym politykom, ale i obywatelom o roli, jaką pełniom, o tym, że nie jest kluczowe czy dostanie się co miesiąc nagrodę. Taka była wtedy decyzja polityczna – podkreślił. Polityk dodał, że tamto działanie spełniło swoje założenia i można wrócić do "stanu pierwotnego".
Radosław Fogiel przekazał ponadto, że docelowo pensje polityków mają być uregulowane systemowo. Zapowiedział, że prawdopodobnie jeszcze w tym tygodniu zostanie złożony projekt, w myśl którego wynagrodzenia polityków będą zależne od wynagrodzeń Polaków. – Jeżeli wynagrodzenia Polaków będą rosły, to wtedy waloryzowane będą też wynagrodzenia polityków– wyjaśnił.